Gdy zwolennicy Brexitu śpiewali " God save the Quenn" inwestorzy nucili God save us".
Czym się to skończy? Pewnie niczym albo ewentualną korzyścią dla Wielkiej Brytanii a strata dla czlonków Unii , gdyż pakt Berlin-Paryż będzie mogł wprowadzać w UE takie reformy na jakie tylko mają ochotę. Nie mają teraz żadnej silnej opozycji, która jak wiemu było UK.
Co z Polakami mieszkającymi za granicą?
Dla nich nic się nie zmieni.
Spekulacje na temat tego ze wolny przepływ towaru czy osób zostanie zachwiany to istna bujda. Dla przykładu Norwegia nie jest czlonkiem Unii Europejskiej, a wolny przepływ towarów reguluje się paktami.
A co do wolnego przepływu osób odpowiada za to Shengen które nie ma nic wspólnego z UE.
Europejskie giełdy nie odczuły wyjscia Uk.Caly proces potrwa pewnie z dobre dwa lata. Londyn testuje minima i odporność świata na stres. Opuszczenie prze jednego członka UE nie wywołuje precedensu. Reakcja WIG20 to afekt lokalnej politiki.
Referendalny szantaż Davida Camerona z przyczyn politycznych zakonczył sie jego niepowodzeniem. Rząd Wielkiej Brytanii przeliczył się ze swoimi poczynianami.
Na koniec mała porada dla inwestorow:
W ciągu najbliższych miesiącach inwestujcie w złoto i jeny japońskie których zanotuje się gwałtowny wzrost.
Teraz czas na PolExit
OdpowiedzUsuńDokładnie, chodź z obecnym rządem i poglądami społeczeństwa "marzenia ścietej głowy"
UsuńOsobiscie uważam ze Polska a szczególnie ludzie pracujacy w Angli straca na tym odejsciu od Unii
OdpowiedzUsuńMam syna w wieku 20 lat chciał wyjechac do Angli a teraz to nie wiem jak to bedzie. Jako matka obawiam sie o to ze moze nie dostac pracy a jak odejda inne kraje to moze byc kryzys
OdpowiedzUsuń